Wczoraj dzwoniła do mnie moja przyjaciółka, która mieszka za granicą i poinformowała mnie, że już w tym miesiącu będę miała okazję stanąć i porozmawiać z nią w cztery oczy... YUPI!!....Niestety nie mogę się tą wiadomością z nikim podzielić, bo to mam być niespodzianka...wczoraj musiałam gryźć się w język, żeby się nie wygadać przed Martą...ale dałam radę, choć mam wielką ochotę wyjść przed blok i zacząć krzyczeć że Pati przyjeżdża..ale jak narazie pokrzyczę sobie tutaj :D tylko ciiiiiiiiiiiiii
Tak wogóle to mam ferie...3 tygodnie wolnego!!!W mojej kryształowej kuli widzę siebie siedzącą ze znajomymi w barze, z butelką piwa w ręcę i zrywajacą boki ze śmiechu...oby ten scenriusz się spełnił ..
...czegóż teraz więcej mi trzeba???......aha faceta :D
P.S.Wszystkim studentom życzę zaliczenia sesji...niech moc będzie z Wami!!
"Liebe ist der Wunsch, etwas zu geben, nicht zu erhalten." (Bertolt Brecht)