lut 04 2005

Zgłębianie tajników telewizora


Komentarze: 12

A we mnie marazm...nUUUUUUUUUUda!!! Mam ochotę wyjść i wyszaleć się za wszystkie czasy, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca, które skutecznie mi to umożliwi...mówiąc dokładniej u mnie w mieście nie ma takiego miejsca!Mieszkam na zadupiu i jak narazie nie zapowiada się żeby ten stan uległ jakiejkolwiek zmianie...wszystko co nadaje się do odwiedzenia,  mnie przyprawia już o mdłości..bo ileż można chodzić to tego samego baru czy do tej samej dyskoteki??Dlatego od paru dni swój wolny czas przeznaczam na jakże interesujące i dydaktyczne zajęcie jakim jest gapienie się w telewizor ..już nawet nie potrzebuje go włączać, bo czarny ekran jest dla mnie równie atrakcyjny jak i kolorowy, tyle tam kurzu, sierści moich zwierzaków, odcisków palców...czasem swoją obecnością zaszcyci mnie spacerująca mrówka lub biedronka...ja już chyba świruję od tego wszystkiego.. ..na chwilę oderwę sę od monitora i udam się w pogoń za moim kotem, który strąca z moich półek każdą rzecz , która stanie mu na drodze...niech no ja cię tylko dorwę ty mały buszmenie!!


                                                   
witchgirl : :
Dziadek
06 lutego 2005, 22:42
Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć ,że ja nie robię nic innego poza piciem piwa i gapieniem się w komputerowy monitor :D Oczywiście nieraz zdarza się jakaś przygoda typu wyścig z SOK-istą :D
niemiec
06 lutego 2005, 19:32
przyjedź do mnie :P ja znajde dla ciebie miejsce :P
06 lutego 2005, 15:15
Tv...hmmm dla mnie liczy sie w nim tylko viva
aquila
05 lutego 2005, 21:37
znam to ale juz od dawna nie doswiadczylam. moze znajdziesz sobie jakies zajecie? hmmm
madelle
05 lutego 2005, 16:54
ja wolę \"Pasadenę\":) pozatym chyba powtórzę Ci to co wszyscy mówili lub mówią (ew.powiedzą): Zazdroszczę ci kota! Ja mam tylko królika i to dodatku z króliczym zespołem downa (rzuca się, gryzie ręce które go karmią, próbuje wyskoczyć przez wyjście w suficie jego klatki...) pozdrawiam
zloscinia
05 lutego 2005, 16:37
a mój TV nie działą :(
04 lutego 2005, 22:11
do tej samej dyskoteki.. :) to się ciesz, bo u mnie nie ma dyskotek, a barów aż za dużo;] faajnego kota masz:)
Dotyk_Anioła
04 lutego 2005, 21:09
Telewizor? Dla mnie istnieje tylko dla oglądania Maćka Zakościelnego w \"Kryminalnych\", hehe... Pozdrawiam :D
04 lutego 2005, 21:07
to widze, ze ostatnio pochlania nas to samo :) Ja juz od tygodnia gapie sie w telewizor, i juz nawet wiem co sie dzieje w M jak milosc :)
04 lutego 2005, 20:53
Ja nie chodze do żadnego baru, ani na żadne dyskoteki...nie mam czasu...niestety...a jak już mam to jestem tak skonana, że nie mam siły...Pozdrawiam...:)
04 lutego 2005, 20:51
Ale masz przynajmniej kota :-)
04 lutego 2005, 20:31
zazdroszczę. kotu oczywiście:))

Dodaj komentarz