Komentarze: 9
Sytuacja ze studiami już się wyjaśniła, po tym moim ostrym wkurwieniu przeprowadziłam poważną (co prawda sms-ową) rozmowę z moimi siostrami.Zapytałam co ze studiami, a te "to ty jeszcze sie wahasz?"i wszystko jasne..niepotrzebnie panikuję.Tak więc dziś wysyłam papierki na Uniwerek rzeszowski na fililogię germańską, ale studiować tam nie będę....eeeeee skomplikowana sprawa...nie bedę zanudzać :)
Czy ja wspominałam że pogodziłam się z Martą??(tą od kłótni o informator)..no to się pogodziłyśmy, ot tak!pijane byłyśmy to zaczęłyśmy gadać :) i tak jest do tej pory, tyle że teraz gadamy na trzeźwego.
zaraz spadam do lekarza....mam dziś w huj spraw do załatwienia, związanych ze studiami...tak to jest jak się wszystko zostawia na ostatnią chwilę ehhh ja się nigdy nie zmienię!