cze 15 2004

pierwszy krok w stronę niezależności


Komentarze: 9

Sytuacja ze studiami już się wyjaśniła, po tym moim ostrym wkurwieniu przeprowadziłam poważną (co prawda sms-ową) rozmowę z moimi siostrami.Zapytałam co ze studiami, a te "to ty jeszcze sie wahasz?"i wszystko jasne..niepotrzebnie panikuję.Tak więc dziś wysyłam papierki na Uniwerek rzeszowski na fililogię germańską, ale studiować tam nie będę....eeeeee skomplikowana sprawa...nie bedę zanudzać :)

Czy ja wspominałam że pogodziłam się z Martą??(tą od kłótni o informator)..no to się pogodziłyśmy, ot tak!pijane byłyśmy to zaczęłyśmy gadać :) i tak jest do tej pory, tyle że teraz gadamy na trzeźwego.

zaraz spadam do lekarza....mam dziś w huj spraw do załatwienia, związanych ze studiami...tak to jest jak się wszystko zostawia na ostatnią chwilę ehhh ja się nigdy nie zmienię!

 

witchgirl : :
17 czerwca 2004, 13:46
Zadroszcze ze masz juz to za soba:)Teraz się zacznie studenckie życie:P To dopiero będą imprezy!!!A takie \"przeziębienia\"staną się normą:P pzdr:*
16 czerwca 2004, 12:42
studia...Nie zauwazyliscie ze nasze zycie (jak narazie) kreci sie tylko wokol szkoly, nauki itd itd...??? Czy to nie jest starszne? Ty zdajesz na studia, ja ide do liceum. Jaki wniosek? Nie bedzie dnia ani nocy podczas ktorej nie pomyslimy o szkole chocby na sekunde... brrrr. To jest kradzierz. Kradna nasz cenny wakacyyjnyy czas zawalajac nam wsapniale chwile SZKOLA.... OCHYDA. Chcialabym miec umiejetnosc zaponinania o pewnych rzeczach (\"chocby na jakis czas). P.S. a skoro juz taki temat... to zycze ci pomyslnego wkuwania i \"dosc\" prostych egzaminow... co jednak maloprawdopodobne... Dobra ide bo chyba humory popsulam.
nika-j
16 czerwca 2004, 11:53
filologia germanska. bleeeeeeee. cos strasznego. mialam niemca on 4 kl podstawowki i znienawidzilam ten jezyk jak tylko potrafilam, wlasciwie protego zwrotu nie potrafie sklepac. blleee. pozdrowka
15 czerwca 2004, 20:59
oOOo..dobrze,ze sie wszystko wyjasnilo :P a widze,ze rzeszow niedaleko mnie :)...heheh,widzisz,jak sie uklada to sie uklada wszystko..a jak nie,to nagle bum...
15 czerwca 2004, 20:26
no i dobrze że się nigdy nie zmienisz =P my lubimy Ciebie taką jaka jesteś i to się już nie zmieni. A co do sytuacji ze studiami to ja wiedziałam że wszystko bedzie dobrze =*
15 czerwca 2004, 17:08
Widzisz, to wszystko zasługa alkocholu. Przyjaciel zawsze pomoze. I na ostatnią chwilę powiadasz :D
lifesucks
15 czerwca 2004, 16:32
Wszytko dochodzi do normay.... nie potrzebnie sie stresowałaś... a nie mówiłam?! :D:D pozdroofki!! :D:D :*:**
15 czerwca 2004, 14:15
Od zawsze wiedziałam, że upojenie alkoholowe ma pozytywne skutki!
15 czerwca 2004, 12:18
my juz na szczescie wszystko mamy pozalatwiane i dzisiaj zapisal sie moj maz do szkoly :)

Dodaj komentarz