Komentarze: 23
Druga z czterech moich przyjaciółek wyjechała za granicę w poszukiwaniu lepszego życia....tym razem Aśka...jeszcze nie odczuwam braku jej obecności, bo to dopiero 2 dzień jak jej nie ma, ale prędzej czy później siądę nad zdjęciami i będę wspominać czasy kiedy wywracała moją psychikę do góry nogami...w życiu nie spotkałam tak zakręconej osoby...tak porąbanej(w pozytywnym tego słowa znaczeniu)..będę tęsknić..już tęsknię..Ciekawe co będzie jak Marta wyjedzie??zostnę tu sama z Magdą..chyba się pochlastam..czy to znaczy że muszę zacząć szukać sobie nowych przyjaciółek??kiedy ja nie chcę, z nimi jest mi dobrze!!
Gdyby tak można cofnąć czas..... :"