Archiwum 05 września 2004


wrz 05 2004 Piesek na posyłki
Komentarze: 25

Mówią, że człowiek uczy się na swoich błędach.. mnie to raczej nie dotyczy!Nie pamiętam ile już razy dawałam się komuś wykorzystywać(nie chodzi mi tu bynajmniej o wykorzystywanie seksualne..tu sprawa wygląda całkiem inaczej!!!).Jestem poprostu głupią, naiwną dziewczynką i nie mogę winić za to nikogo innego jak siebie samą...staram się to zmienić, walczyć ze słabościami, ale nie potrafię, jestem za miękka.Nie umię ot tak odwrócić się do kogoś plecami, odmówić mu, czy wyrzucić mu co tak naprawdę o nim myślę....wolę go nie ranić, nie odpychać od siebie mimo że często przez to cierpię..Teraz żeby pokazać Wam jak wielka jest moja głupota i naiwność podam przykład:osoba A umawia się ze mną o wyznaczonej godzinie w wyznaczonym miejscu, po czym na to spotkanie nie dociera, ja wściekła jak diabli obiecuję zemstę na tej osobie, po czym na drugi dzień biegne do niej z podkulonym ogonem....żałosne!!!już nie pamiętam ile razy coś takiego mi się zdarzyło!albo pożyczam komuś pieniądze a potem tygodniami musze się o nie upominać...albo tak jak przez Martę muszę cierpieć że nie jestem idealna(bo któż jest?), bo ona potrafi obrazić się o jakiś głupi informator, natomiast ja muszę  znosić jej wieczne spóźnialstwo..ale obrażać się nie obrażam, bo nie chcę robić z igły widły!!Musze uwolnić w sobie trochę egoizmu, bo jeśli dalej będe biegać na każde zawołanie to biada ze mną oj biada!

P.S.Wczoraj dostałam smsa od Marty czy uderzam na dyskotekę...normalnie mnie zamurowało..najpierw się obraża i pisze że ją wkurwiam swoim zachowaniem, a potem pisze smsy jakby nic się nie stało..nie wiem co o tym mysleć....????

witchgirl : :