lip 13 2004

zbijanie majątku


Komentarze: 15

Zaśpiewała bym wam piosenkę, ale tego nie zrobię, bo: fałszuję,  nie wiem co zaśpiewać, a pozatym i tak byście mnie nie usłyszeli więc pozostanę przy pisaniu notki...

Byłam dziś na zakupach w Kielcach, choć zakupami do końca nazwać tego nie można...z założenia miały to być zakupy, ale nie moja wina że jestem wybredna(no dobra moja wina! ) i nic sobie nie kupiłam mimo iż chodziłam jakieś 5 godzin po sklepach...teraz jedyne co odczuwam to ból , ale dokładnie nie mogę go zlokalizować, bo z sekundy na sekundę opanowuje inną część ciała , ale w przeważającej mierze okupuje moje nogi...

Lato poszło w pizdu!!!!czy wróci?? I hope so!!bo inaczej wakacje stracą miano wakacji.

Mimo iż pogoda płata nam figle staram się nie wpadać w frustrację i trzymam nerwy na wodzy...kiedyś tam, ale niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć kiedy ( skleroza nie boli ) usłyszałam w radio(dokładniej w Trójce ) jak poprawić sobie humor na zbijaniu majątku, jest to łatwiejsze niż mogłoby sie zdawać!!  poprostu bierzemy wypłatę(jak nie posiadamy własnej to pożyczamy od rodziców, dzadków, sąsiadów czy kogo tam jeszcze mamy) wyciągamy wszelkie kosztowności znajdujące się w naszym domu, rozkładamy to wszystko na kanapie, pożyczamy gruby skórzany pasek od taty bądź brata i z całej siły uderzamy tym paskiem w to wszystko co uprzednio załadowaliśmy na sofę..a masz!...w  taki to oto łatwy(wręcz banalny ) sposób zbiliśmy majątek..powodzenia ;-)

 

witchgirl : :
18 lipca 2004, 13:20
ja dla odmiany nic na siebie nie moge znalezc!!
17 lipca 2004, 22:16
Hihih to niezle zbijanie majątku...Ja też jestem wybradna. Pozdrówki. :)
lifesucks
16 lipca 2004, 20:10
hehe no no.. ma sie te filmy :) zbijanie majatku.. hmm.. mozna sprobować :)
16 lipca 2004, 20:07
heheheheheh dobre! kirczę ja to też wybredna jestem!po sklepach się nałaże i nici z tego!
16 lipca 2004, 16:01
hehehh moze specjalnie nic Ci nie pasowalo bo nie chcialas kasy wydawac jak sobie jeszcze dozbierasz to cos lepszego kupisz
15 lipca 2004, 20:59
To ja chyba pójdę zbijać ten majatek... :)
15 lipca 2004, 18:53
no to chyba zacznę zbijać forsę. życz mi powodzenia
hooligan_girl
15 lipca 2004, 14:55
hehe.. śpiewaj!~ja też fałuszuję,a ostatnio szłam przez miasto \"wyjąc\" he he =Dpogoda faktycznie zajebista.. od sierpnia ma byc lepiej..
sea_breeze
13 lipca 2004, 23:29
Haha..Ten pomysl jest genialny :D A tak w ogole to ja ez falszuje wiec no problem, mozesz spiewac ;D A pogoda jest bleee!!! Okropna po prostu, mam tylko nadzieje ze jutro nie bedzie padac ;D
13 lipca 2004, 22:28
Ja tez jestem wybredna...ba i to jak:) a co do pogody to ponoć od soboty upały:))) Ahhh własnie na to czekam:)))
shelby-lane
13 lipca 2004, 21:40
Co do Twojego pytania na moim blogu to sytuacjie opisane są tworem mojej wyobraźni, fakty to znajomość z tym mężczyzną, duża zażyłość i to, że spałam kiedyś kolo niego słysząc bicie jego serca :) A co do notki….musimy się kiedys spotkac to pofałszujemy razem ;) Od tego łażenia po sklepach porobily ci się zakwasy – co najmniej 2 dni cierpienia ;D znam to dobrze zarówno jak ta babska wybredność.;] Lato powiadasz…heh no comment co do kapryśności aury :) A dzieki Tobie i podsuniętemu sposobowi chyba zostane miliarderka :)))))
aquila
13 lipca 2004, 21:34
masz pecha z tym szablonem, mi sie jeszcze nie skasowal/ co do sklerozy to faktycznie nie boli, ale bardzo utrudnia zycie:DDD/zakupy??? wiem cos o tym!!! tragedia!!! kicze gora!!!!
Hooliganka_15
13 lipca 2004, 21:18
Do niektórych sklepów to nawet szkoda wchodzić: fason, kolor ( jak w to sie ubrać ?!?!? ) Pozdrówka!
13 lipca 2004, 21:15
ja dzisiaj weszlam do Terranowy i tylko przeszlam przez sklep. Juz same kolory ubran odpychaly mnie od wieszakow :( Niedlugo bede chodzic gola bo nic mi sie w sklepach nie podoba :( Biedni ci co beda mnie ogladac ;) Zbijanie majatku? Hahahaha, dobre :)
13 lipca 2004, 21:09
Niom, ja też byłam dzisiaj na zakupach, ale tylko 3 dodzinki :D A tak przy okazji mam nową noteczkę :)

Dodaj komentarz