zatrzymać czas

boże już sobota!!!!dlaczego??? za jakie grzechy!!??czemu ten czas tak szybko leci??nawet nie zdąrze nic zrobić a tu nadchodzi noc i trzeba iśc spać..rano wstawać ...zdąrze podrapać sie po głowie , pomyśleć chwilę i znowu zapada zmrok i trzeba iść spać ...rano zno wu wstać i tak w kółko!! ta rutyna mnie denerwuje, dzisiaj gdy nadejdzie noc nie pójdę s pać  ..muszę nadrobić zaległości a jest ich sporo....tylko jak tu przetrwać całą noc??! !.....gdybym ostatnie 3 dni wolne od nauki( miałam rekolekcje) poświęciła na nauke to teraz nie miałabym takiego problemu..jak zdąrzyć z tym wszystkim??!!jak zatrzymać czas??albo przyn ajmniej sprawić żeby zwolnił..chyba się nie da .....zamiast wziąśc sie do roboty to ja sobie siedze wygodnie na krzesełku, popijam kawke i mysle co tu wykombinować...znająć samą s iebie będe tak mysleć do wieczora...