pociąg pośpieszny do dorosłości
Komentarze: 14
hmm... od czego tu zaczać??ostatnio sporo ciekawych rzeczy się wydarzyło ...w piątek 31.04.2004 miałam zakończenie roku szkolnego..poszłam sobie z koleżankami do koscioła, potem do kwiaciarni odebrać kwiaty, potem do szkoły na akademię, a na koniec poszłysmy do baru, było nas 15 osób, na koniec zostałam sama z Anką L( jedną z fajniejszych babaeczek z klasy) skoczyłysmy do innego baru na piffko, i na jeszcze jedno do mnie( bo byłam sama w domu) Tak więc trohę się podkręciłysmy i były smiechy hihy łzy i pełnnnnooo frytek.. mniam mniam
Wczoraj byłam na obozie przymusowej pracy...sadziłam na działce ziemniaki .. dzis mam takie zakwasy że nawet siedzieć jest mi trudno....będę miała teraz fajne wspomnieniea z 1 maja...ktoś spyta:"co robiłas w dzień przystapienia Polskie do UE?" a ja mu pieknie odpowiem: "kurwa sadziłam ziemniaki" git.. tak wogóle to na działkę oprócz rodziców pojechała też PAti, tyle że ona się non stop opalała..zanim zaczęłam sadzić kartoflaki poszłyśmy do sklepu i kupiłysmy sobie browara"stronga" na dodanie sił...Po powrocie do domu wybrałysmy się na nasz piękny ryneczek gdzie odbywał sie festyn z okazji Swięta Pracy...oczywiscie przyszłysmy na sam koniec....ale to nie przeszkodziło nam w wypiciu kolejnego stronga...w lekko oszołomionym stanie ruszyłysmy w stronę bloków...siadłysmy na ławce i podziwiałysmy piekne niebo i blask księżyca..
Dzisiaj jest niedziela..swięto flagi polskiej( tak przynajmniej oswiadczył pan w radio)..słucham sobie muzyczki( Johna jak zwykle uhuhuh).Wszystko mnie boli juz nie mam nawet siły siedzieć...potrzebuje solidnego masażu...ktoś chętny...czekam
za 9 dni matura..a mnie się cholernie nie chce uczyć...może jutro nabiorę większej ochoty..dzis napewno nie dam rady...jestem wykończona fizycznie i psychicznie...i w dodatku mam odciski na stopach bo w piatek cały dzień dreptałam w 10 cm szpilkach , co u mnie jest rzadkoscia...ałłłłł boli :-(
Dodaj komentarz