krok w lewo, krok w prawo i klaśnięcie...co?ćwiczę...
Komentarze: 15
Prosiłabym bardzo wszystkich tu zebranych o nieodwiedzanie mnie dziś w nocy w mojej sypialni, o niewysyłanie mi smsów, o niedzwonienie, o niewalenie w rury, ściany, kaloryfery, parapety, o nie rzucanie kamieniami w okno, o nieśpiewanie serenady pod moim oknem, o nie wspinanie sie po drabinie do mojego pokoju..tratatata i tak nikt by tego nie zrobił ;D Ale tak na wszelki wypadek gdyby komuś coś przyszło takiego do głowy oświadczam dziś w nocy mnie nie będzei..powód?? IDĘ W KOŃCU NA DYSKOTEKĘ YEAHHHHHHH ..go Magda ,go Magda!!(to jest doping) Wkońcu rozruszam moje zflaczałe pośladki i zrośnięte kości nóg... Panie Parkiecie szykuj się bo nadchodzi niewyżyta psychopatka!!7 miesięcy abstynencji dyskotekowej to stanowczo za dużo jak dla mnie ..mam jedynie nadzieję że się nie przegrzeję za bardzo i wrócę do domu w jednym kawałku...a tak wogóle idę z Martą bo wczoraj wróciła z wakacji i niedługo znowu wyjeżdża .no to tymczaskiem moi Drodzy Towarzysze :**
A zapomniałabym.W stanie silnego podniecenia wywołanego przez przygotowania się na nocne szaleństwa stukłam lustro..to już 4 w tym roku...czyżby groziło mi coś złego??
Dodaj komentarz