Gorączka sobotniej nocy
Komentarze: 11
Jakoś tu pusto...trzeba więc coś napisać..Napisze o sobotniej imprezce andrzejkowej która odbyła sie w jednej z dyskotek w moim mieście...
A więc z początku nie miałam zbyt dużych chęci by się gdziekolwiek wybierać na weekendzie, no bo wiadomo ja mam studia!!ale jakoś takoś wyszło że poszłam i jakimś cudem udało mi się zodbyć kasę na wypad :D poszłam z 3 kumpelami...najpierw był szok bo w huj ludzi przed klubem i podobno juz nie wpuszczają NIE!!!!!!!!!!!!!ale wpuscili..nie ma to jak przepychanie sie pomiedzy nogami innych ;) w środku multum ludzi nie ma gdzie stać, usiąść a co mówic o tańczeniu, ale się rozpychałam więc miejsca troche miałam :0..dla waszej wiadomości była to impreza techno z Angelo Mike'm i w roli głównej..ale gościu zajebiscie gra....nie wiem kiedy zleciał mi cały wieczór..no kiedy!!!!!???W stanie totalnego wypompowania ległam na łóżko by za 2 godziny wstac i jechać na zajęcia...ale nie miałam siły by stanąc na nogi więc pozostałam w ciepłym łóżeczku do godziny 12!teraz cos mi się stało w głowę i nie moge przestać słuchać setów z Mayday'a..moja rodzinka ma mnie już powoli dosyć!tum tum bum trach ciach szmat grrrrrrrr!!
Jutro czeka mnie spotkanie z szarą rzeczywistością...zajęcia bleeeeeeee. Ja chcę na dicho a nie na uczelnię.Wypadłam z rytmu..monotonia została wyparta ale jutro czy tego chcę czy nie muszę ją przyjąć..ale nie zrobie tego z otwartymi ramionami, broń Boże!to tylko 3 dni..wytrzymam prawda??jestem silna wiec sobie poradzę..
ostatnio spełniam role swatki..a kto mnie z kimś zeswata??
Dodaj komentarz