lip 20 2004

Mądry Polak po szkodzie...


Komentarze: 11

...a ja to już szczególnie!!Zrobiłam coś i teraz jestem zła na siebie, bo mi się kurwa to "coś" nie podoba jak jasny gwint!!coś mi odwaliło żeby zrobić sobie pasemka....wzięłam farbę, która została mamie po ostatnim malowaniu i najebałam  trochę tu i tam.Kolor farby: rubin.Zmyłam, wyszuszyłam i się przeraziłam...wyglądam jak wiśnia!włosy mam czerwono-różowe, juz wolę mój marchewkowo-pomarańczowy sprzed 2 lat!!! ! i po kiego pierona się za to brałam???głupia dziewczynka...jeśli jutro wstanę i zobaczę że w świetle dziennym włosy rażą tak samo jak w świetle sztucznym to wysyłam mamę do sklepu po farbę i maluje włosy na naturalny brąz....chyba że umyję włosy 24 razy to mi  kolor zejdzie??

witchgirl : :
lifesucks
22 lipca 2004, 23:16
hehe nie ma tak łatwo.. nawet jak umyjesz je 24 razy.. to zawsze cos bedzie.. jak na serio to tak tragicznie wyglda to proponuje ciemny złoty braz... bardzo ciepmny braz to jest ale mi sie podoba zawsze go sobie kupuje a tobie napewno bedzie w nim ładnie :) :D pozdrooffki :)
21 lipca 2004, 21:22
jeeeeeeeeeeeeej :P ale dalas plame :P nie ma co :P fajny kolor :P ciekawe jak wygladasz :P najlepiej to zrobilabys sobie fote i wrzucila tu :P..no co? zly pomysl? ajjj pozdro :***
Hooliganka_15
21 lipca 2004, 20:29
U mnie na koloniach taka dziewczyna kupiła sobie blond farbe a wyszedł jej .. różowy. caly czas chodziła w bandamce, aż kadra zwróciła jej uwage no i ...nic :P
aquila
21 lipca 2004, 19:13
ja raz sobie postanowilam podciac grzywke. tylko, ze ja cala scielam. ja dopiero wygladalam. musialam csiac wlosy na chlopca.... coz glupota boli
21 lipca 2004, 08:56
to nieźle się urządziłaś! myc włosy 24 razy????o maj gad! to moze lepiej kupić sobie brąz???
20 lipca 2004, 23:13
mam złą wiadomość..z doświadczenia wiem, że nie schodzi nie tylko po 24 myciach, ale nawet po 50..przynajmniej w moim przypadku. A na głowie miałam czarny fiolet zamiast czekolady:(
20 lipca 2004, 22:46
ja w 1 klasie liceum zaszalalam na sylwestra i pofarbowalam wlosy na wisniowo- na moich jasnych wloskach wyszedl taki rozowo-fioletowy. Mialo sie zmyc po kilku myciach wlosow, ale sie nie zmylo :( Wychowawczyni mnie znienawidzila jeszcze bardziej a mojemu tacie na wywiadowce przy wszystkich rodzicach zaczela jakies glupoty o mnie gadac :/ Ale i tak mi sie ten kolor podobal :)
20 lipca 2004, 22:15
a wiesz, ja bardzo lubięm wiśnie, tylko nie wiem czy na głowie :) jakby co to masz jeszcze olbrzymią paletę barw do wypróbowanie
20 lipca 2004, 22:00
To ja patrze, że Ty tak samo jak moja koleżanka, ja zresztą też działam pod chwilą impulsu i pozniej czasami zaluje..Mam nadzieję, że będzie dobrze. Pozdrówki. :)
20 lipca 2004, 21:43
Ups..... ale zararbujesz i będzie luzik... A teraz... hmm... musisz bardzo oryginalnie wyglądać.... Trzym się :*
20 lipca 2004, 21:43
*zafarbujesz

Dodaj komentarz