cze 28 2004

Groszoróbstwo


Komentarze: 15

Ha ha ha rozbawił mnie ten egzamin z niemca, ale nie dlatego że był łatwy-wprost przeciwnie, był trudny .Po co ja tam się pchałam ?Jutro jadę po wyniki i jednocześnie po zabranie papierów.Moja wczorajsza nauka gramatyki do niczego się nie przydała...akurat pod tym względem egzamin nie był trudny, bo to był raczej sprawdzian zasobu słownictwa, historii, geografi i innych takich.Przykład:"Jak nazywa się uniwersytet we Frankfurcie nad Odrą?""Z  jakim napojem kojarzą ci się miasta Maiz i Hopfen?" (He???pierwsze słyszę, ale napisałam że z piwem hihihi) Najgorsze było to że nie mieliśmy żadnego testu wyboru, odpowiedzi trzeba było wyczarować w głowie, ale żeby je wyczarować trzeba było zrozumieć zdanie, ale nie da się zrozumieć go jeśli się połowy wyrazów nie rozumie..jakies takie z kosmosu te wyrazy dali...to samo z łumaczeniem z polskiego na niemiecki...jak przetłumaczyć na niemiecki wyraz GROSZORÓBSTWO??????!!!!!!!nie dość że pierwszy raz słyszę taki wyraz po polsku to ja mam go przetłumaczyć na niemiecki phii ....a tak pozatym na 25!!! miejsc startowało 131 osób w czym z 5 miejsc jest już wykupionych   hehe szanse??zerowe!została mi jeszcze Akademia Świętokrzyska  :-)

and now ladies and gentelmen z innej beczki....w sobote w stanie kacowego odmóżdżenia, udałam się do Magdy(tej od imprezy), pożyczyłam buty(bo szewc zamknął zakład zanim zdąrzyłam odebrać moje szpilki) a potem spóźniłam sie na autobus powrotny(ostatni) i o godzinie 23 musiałam dreptać na piechotkę do domu, co zajeło mi niecałą godzinę...w dodatku musiałam iść koło cmentarza i dyskoteki,która nie cieszy sie dobra opinią...o mało co serce mi nie wyskoczyło ze strachu...szłam i zastanawiałam się czego będę mogła użyć w razie niespodziewanego ataku..wyszło na klucze i szpilki ..na szczęście doszłam cała i zdrowa, ale za to zmęczona i głodna.Teraz tez jestem zmęczona i głodna ..idę zjeść obiadek...o nie znowu rosół!

witchgirl : :
01 lipca 2004, 12:48
jaki fajny szablon :P widze,ze lato u Ciebie i tak kolorowo :P no no ..az milo :P..czekam na note w nowym miesiacu ;P..
30 czerwca 2004, 13:40
To widze ze nie tylko u mnie byl kosmiczny test i kosmiczna liczba chetnych. No coz dla mnie chyba zostala przyszlosc kobiety pracujacej, jak wczesniej zaczne to chociaz szybciej na emeryture pojde. Powodzenia na kolejnych egzaminach pa
jubicz
30 czerwca 2004, 04:13
exam>>prawde jest taka ze na anglistyce wiekszosc profesoruw mialaby problemy ze zdaniem testuw ukladanyh pszes koleguw(pomyslcie jako zabawe majo s tym studenci:D)>hoc uw nie bylo az tak zle and..co ja bym dal za rosul...domowy rosul.. a sam gotowac nie umiem...boze..pizza i kola kola i pizza...a wszyscy wiedzo ze w nadmiarze nawet pizza zbrzydnac moze pozdrawka
29 czerwca 2004, 22:39
Hmmm...ja bede miala test wyboru na moich egzaminkach bo inaczej to wogole nie bylo by po co zdawac i tak pewnie nie zdam ale co tam... Pozdrówki. :)
29 czerwca 2004, 22:03
ehhh... czego oni wymagają ;/ Ale szansa zawsze jest :) Pozdrofka
29 czerwca 2004, 20:02
to wg ciebie nie był trudny ? :
Tabaska c.d.
29 czerwca 2004, 20:02
ah nie doczytałam.. ja bym sie przeraziła jakbym dostała taki tescik ;/
29 czerwca 2004, 19:39
hmm..przynajmniej wiesz jak wygladal taki test..niezly.. ;
evelio
28 czerwca 2004, 21:16
mi te szpilki od razu przyszly do glowy:) to dobra forma samoobrony, bo napastnik kiepsko orientuje sie jak je obslugiwac:)
lifesucks
28 czerwca 2004, 19:40
groszoróbstwo??? keeee?? was is das?? jej ale oni naprawde nie mają uczuc ci ludzie co przygotowuja te testy... co my kur... jestesmy jakaś alfa i omega?? ehh... mam nadzieje ze sie dostaniesz na Akademie świetokrzyską... a moze i na ta ci sie uda!! wszystko mozliwe... :) hehe a koło cmentarza nigdy bym sama nie przeszła...!! podzwiam Cię i dobrze że doszłaś ze wszytimi organami i kośćmi cała :) hihihi no to powodzenia jeszcze raz w egzaminach :)
28 czerwca 2004, 18:04
----->carnation:to była okrężna droga, szłam główną ulicą tyle że pustą i troche ciemną,ale już więcej nie wybiorę się na taki spacerek
28 czerwca 2004, 15:37
czasami sie zastanawiam kto wymysla te zestawy egzaminacyjne? Jak zdawalam na AWF to test tez byl jakis z kosmosu :/ no i dlatego nie ma mnie na AWFie :) A takie dziewczynki jak Ty powinny uwazac na siebie i nie chodzic same jakimis podejrzanymi drozkami. Lepiej pojsc okrezna droga ktora jest bezpieczniejsza! Przynajmniej masz wieksze szanse ze wrocisz do domu :)
28 czerwca 2004, 15:11
no nie! egzamin faktycznie porabany!!! dosłownie skandal! w takim razie trzymam kciuki za Akademię świętokrzyską hehe :)
aquila
28 czerwca 2004, 14:43
faktycznie moze byc ciezko z tym egzaminem. ale zeby wymagali takie wyrazy na wstepnym to troszke bylo porąbane. i jeszcze jedno - nie chodz takimi sciezkami!!!!!!!!!!!!! zycie ci niemile???? zaraz ci poszukam jedna moja notke sprzed paru miesiecy (wlasnie poszukalam - 03.05.2004 pod nika-j) - jak sie koncza niektore takie wyprawy - od razu ci sie odechce!!! sorry za slowa, ale naprawde trzeba uwazac i nie kusic losu. ja juz dostalam nauczke a bylysmy we 4.
kamciarka
28 czerwca 2004, 14:05
mnniaami rosołek! A Ty narzekasz!:P Hm..co do egzaminy z niemca to faktycznie jak z kosmosu!;/ ale kto wie, moze sa szanse, ze sie dostaniesz?:) Buzka dla Ciebie i pozdrawiam:*

Dodaj komentarz