cze 26 2004

Garażówa


Komentarze: 16

Dawno, dawno temu pewien pan, a dokładnie Kartezjusz rzekł: "Cogito ergo sum" czyli "Myślę więc jestem" a ja powiem:jestem choć nie myślę, jestem a tak jakby mnie nie było...wszystko dookoła wydaje się sztuczne, namalowane niezgrabnymi palcami małego dziecka,a ja pośrodku, jak kukła wypchana tanim sianem wpatrująca sie martwo w jeden i ten sam punkt na ścianie.....OK bije mi, wiem ..moja przyjaciółka  obchodziła wczoraj 19-ste urodziny i zrobiła małą imprezkę w garażu dla 7 osób...no i trochę sobie poszaleliśmy....teraz zdycham, o dziwo nie na ciele ale na umyśle, w dodatku ręcznik na mojej głowie blokuje mi dopływ świeżego powietrza i myślenie przychodzi z jeszcze większym trudem...oczy mnie bolą, świecą się jak księżyc w pełni, skóra blada jak ściana i nicość w buzi..jednym słowem nie czuję się za dobrze...mądry Polak po szkodzie..tak to do mnie pasuje :-)

Idę się przewietrzyć

witchgirl : :
28 czerwca 2004, 11:46
No no widze że ktoś tu ma kaca ;) a wiesz musze się pochwalic ze ja też byłam na imprezie:D :P
27 czerwca 2004, 19:59
i jak było na spacerku ???
evelio
27 czerwca 2004, 18:45
podobno w trakcie imprezy trzeba wypic troche mleka...to podobno pomaga...podobno bo mi nigdy niec nie pomoglo w tej kwestii...a na imprezy chodze dalej:) a do malowania swiata...my tez mozemy troszke sie przyczynic i nie musi byc taki plastikowy...
27 czerwca 2004, 16:52
Wiem ze znowu cos co napisze bedzie mialo charakter \"trucia\" ale to sa SKUTKI PICIA WODKI... Wszystko ma swoje konsekwencje. Nic za darmo.
27 czerwca 2004, 11:37
hehe =D no to widzę że imprezka była udana =)
hooligan_girl
27 czerwca 2004, 09:54
a ja myślę i jestem,a nie ma tak żebym nie myślała,of course, choć zdania na ten temat są podzielon hehe :)
27 czerwca 2004, 09:22
kazdy ma jakies dziwne chwile,ale czasem przydaje sie troche rozprezenia ;P
26 czerwca 2004, 18:04
Czyżby taki mały kacyk...? hehe :)
26 czerwca 2004, 15:31
a ja zaczne jak kochanica. teraz marudzisz, a zobaczysz jak będziesz się czuła po pierwszej studenckiej imprezce:) a jeszcze jak Ci się akademicka trafi to już bój sie boga, bo kilka dni kaca będzie i nawet klinikiem nie da go rady przepędzić:)
26 czerwca 2004, 14:18
miłego wietrzenia się :P
aquila
26 czerwca 2004, 14:03
hehe. od czasu do czasu zespol dnia poprzedniego jest wrecz wskazany. 3maj sie. jutro bedzie lepiej
26 czerwca 2004, 13:12
Polak nie kaktus, pić musi!!!!!!!! ;P
lifesucks
26 czerwca 2004, 12:52
jak byś nie myślała to byś tak nie pisała :)) dobrze że sie tak wyszlalałaś... wiesz kazdy powinnien zaznac troche nie noramlnosci w swoim zyciu, bo bylo by ono zbyt bardzo monotonne... oby takich imprez wiecej... one daja nam inny swiat.. czasem na poczatku jest on zamazany ale po jakims czasie wszytko idelanie mozemy odczytac :) pozdrawiam :*
26 czerwca 2004, 12:03
ja też zdycham, tyle że nie zabardzo mam sily zeby isc sie przewietrzyc. chyba ze skocze na balkon sie dotlenic :P
26 czerwca 2004, 11:58
kochanica ma racje, trzeba szalec poki jest sie mlodym! :)

Dodaj komentarz