mar 01 2004

dzień wariata


Komentarze: 5

No to się przeliczyłam!!W sumie śniegu spadło więcej niż się spodziewałam, ale z zamknięcia szkoły nic nie wyszło.Miałam jeszcze małą nadzieję, że po drodze do szkoły utknę w jakiejś zaspie, ale i z tego nic nie wyszło.Dzisiaj chyba nie jest mój najlepszy dzień.W nocy spałam tylko 2 godziny, bo oglądałam Oscary (co mi odbiło to nie wiem???) i jestem niedochlastana.W szkole Magda-moja kumpela od razu poznała że jestem niewyspana i że pewnie oglądałam Oscary.No tak....zamiast się porządnie wyspać to ja oglądałam jak ludzie wręczają sobie małe złote ludki .Skutek był tego męczący.Musiałam wytrzymać w szkole 6 godzin , wytężać mózg na klasówce i nudzić sie na 3 godz niemieckiego(ponownie nasza pani profesorka wygłosiła nużacy wykład - tym razem o zanieczyszczeniu wody-SUCK!!!!).Miałam już lekkie halucynacje i jak najszybciej chciałam znaleźć się w domu.Wsiadłam w zapchany po same brzegi autobus i ruszyłam do mojego gniazda.Przyszłam...zjadłam obiad....i scięło mnie z nóg.Spałam jakieś 4 godziny.Teraz idę wykożystać moje półkule mózgowe-jedną do nauki, a drugą do oglądania filmu hahaha (chyba mi się uda?!)

Ps.

Przez to niewyspanie tak mi biło w szkole po neuronach, że ludzie pomyśleli że jestem psychiczna( no wkońcu to do nich dotarło) Nawet ksiądz na religii rzucał mi jakieś aluzje o wariatach  hahaha  ..............a i jeszcze moja koleżanka z którą jakis tydzień sie nie widziałam przysłała mi smsa :  "....blabla bla Magda(czyli ja) ma downa hahahahahahaha bla bla bla bla "   czy to aż tak widać ?   ;-)

witchgirl : :
02 marca 2004, 23:27
wiesz, jak bys sie bardziej starala, to bys odpowiednia zaspe znalazla:)jestem przekonana./a teraz Cie pociesze, jeszcze nie raz przyjdzie Ci pospac tylko 2 godzinki i to nie z powodu tv:)hyh/trzymaj sie cieplutko:)
evelio
01 marca 2004, 23:20
jak snieg zawodzi to ewentualnie mozna jeszcze zadzwonic do szkoly ze jest bomba. Chociaz to chyba juz wyszlo z mody! milych snow...po nieprzespanj nocy na pewno juz teraz spisz:) pozdrawiam!
01 marca 2004, 22:47
ja miałam zamiar oglądać oscary tylko urządziłam sobie z bratem bitwe na poduszki :D w sumie to też nie wiele spałam :/
brunetkowo
01 marca 2004, 22:33
ulala, 2 godziny snu, ja nawet po 8 godzinach jestem nieprzytomna.. pozdrawiam.
01 marca 2004, 21:32
Mi sie tam nie chciało oglądać oscarów..ale i tak znalazłam super "inteligentny" sposob na spędzenie póznych godzin wieczornych:].. Eh..ja nawet gdy sie wyśpie to czasami otrzymuje dziwne aluzje na temat mojego stanu umysłowego..;P PS:..ludzie czasami potrafia dobić 1 smsem:P

Dodaj komentarz